"No dobra.

SBURB to ta gra o której każdy ostatnio mówi. Beta spokojnie siedzi na moim biurku, więc tak sobie myślę, 'tak stary, czas coś napisać'.

No ale nie wiem. To są jakieś domki? Spoko, na pewno to jest jakiś wypizdowy dynamit i wogóle. Ja się tylko pytam, czy ta gra pozwala coś upierdolić?

Czy te domki pozwalają na wykurwienie wszystkiego w okolicy - włącznie z ciuchami twojej dupci - podczas gdy, cytując, "nakurwiasz wykurwiste triki w chuj kurwa mać"?

Czaisz bazę, bracholu? Nie chciało mi się w nią grać, więc po prostu powiedziałem "walić to" i dałem 1,5/5 czapek.

Resztę strony chciałbym zapełnić historią o moim ziomie, Dennisie. Mieliśmy razem obejrzeć "Mrocznego Rycerza" więc był napalony i wogóle.

Tak więc oparł się wczoraj na drzwiach i to gówno się otworzyło. Dennis się sturlał po schodach i wylądował na swoim kciuku. To nie były długie schody ale cóż,

kość kciukowa i tak nie wytrzymała wagi całego jednego debila. Nie obejrzeliśmy w końcu tego rycerza bo Ron musiał odwieźć jego płaczący tyłek do szpitala.

Ale i tak było fajnie. Skurwysynie ze szpitala, sam obejrzę Hotel Rwandę więc nie myśl nawet o spierdalaniu stamtąd.

BRO-NOTES

Dennis wygląda jakby miał coś więcej niż kaca, haha. Kurczę bladę."